08 gru 2022

Budowa rozdzielnic to praca fizyczna i umysłowa. Rozmowa z Mirosławem Garbowskim, monterem w uesa Polska

Jak powstają nasze rozdzielnice? Czy powtarzalna praca zawsze oznacza rutynę? W jaki sposób zapewniamy naszym urządzeniom wysoką jakość? Na te i inne pytania odpowiada nasz doświadczony pracownik, Mirosław Garbowski, który jest z nami już od 4 lat. Zapraszamy do lektury.

Panie Mirosławie, zacznijmy od Pana obowiązków. Czym dokładnie zajmuje się Pan w uesie?

Moje główne zadanie to montaż rozdzielnic średniego napięcia. Od 2 lat zajmuję się tworzeniem zarówno obudowy całego urządzenia, jak i pracami elektrycznymi, zapewniającymi rozdzielnicy odpowiednie działanie. Wcześniej przez 2 lata montowałem rozłączniki SN.

Czy każdą rozdzielnicę montuje się w podobny sposób?

Niezupełnie, wszystko zależy od stopnia jej skomplikowania. Są bardzo proste urządzenia, których montaż zajmuje zaledwie kilka dni, a są takie, nad którymi pracujemy nawet dwa tygodnie. Na przykład budowa rozdzielnicy wyposażonej w automatykę z możliwością zdalnego włączania i rozłączania urządzeń wymaga dużo większego zakresu prac. Trzeba wyposażyć takie urządzenie w sterowanie przy pomocy sterowników procesorowych, które znajdują się w głównych niszach. Są różne pola. W tej chwili pracuję nad rozdzielnicą czteropolową, w której trzy pola są tak zwanymi polami liniowymi, a czwarte to pole transformatorowe, służące do zasilenia stacji trafo.

Stopień skomplikowania wpływa oczywiście na czas wykonania. Jeśli klient sobie zażyczy, wykonujemy również bardziej skomplikowane rzeczy. Wszystko tak naprawdę zależy od tego, czego klient potrzebuje.

Przeczytaj również: 20 lat w uesie. Rozmowa ze Spawaczem, Janem Iwaszkiewiczem

Przez lata pracy zmontował Pan tych urządzeń sporo. Czy pojawia się rutyna w Pana pracy?

Wszystko, co nowe, zawsze budzi ciekawość. Po zmontowaniu kilkudziesięciu podobnych egzemplarzy wiadomo, że pewna rutyna się pojawia, bo z reguły są to elementy powtarzalne. Pojawiają się drobne zmiany konstrukcyjne, które musimy wziąć pod uwagę, ale przede wszystkim korzystamy ze sprawdzonych rozwiązań, bo takich oczekują klienci. Jeśli produkt jest dobry, jego komponenty są bardzo wysokiej jakości, to zbyt duża i zbyt częsta ingerencja w jego konstrukcję nie jest potrzebna. W tym przypadku lepsze może się okazać wrogiem dobrego.

Co jest najważniejsze przy montowaniu podobnych urządzeń?

Zdecydowanie dokładność i staranność, bo to jest istota trwałości tego urządzenia. Każdą rozdzielnicę trzeba montować bardzo precyzyjnie, według sprawdzonego schematu, by zapewnić mu tę jakość, z jakiej słynie uesa.

Przeczytaj również: Naszym sukcesem jest zespół. Rozmowa z Piotrem, Kierownikiem Działu Produkcji ds. Aparatury SN

Czyli nie jest to tylko mechaniczna praca jak na taśmie produkcyjnej?

Montowanie rozdzielnicy czy innych podobnych urządzeń wymaga zarówno wysiłku fizycznego, jak i umysłowego. Przy pracy mechanicznej trzeba włożyć trochę siły, czasami pot pocieknie po człowieku, palce się poobija, jak to przy montażu. Praca elektryczna to już więcej zabawy, trzeba zadbać o to, żeby urządzenie działało sprawnie i bezpiecznie, niezbędne jest posiadanie odpowiednich uprawnień i wykształcenia albo doświadczenia z elektryką.

Można więc powiedzieć, że powtarzalność w tym zawodzie jest wysoka, ale nie oznacza to, że praca jest mechaniczna. Z pewnością wymaga skupienia, a jeszcze bardziej – myślenia.

To dobry akcent na zakończenie. Dziękujemy za rozmowę.

Dziękuję.