17 gru 2021

Droga awansu w uesa Polska – historia Łukasza Polaka

Kiedy zaczynał pracę w uesa Polska, był jednym z naszych monterów. Obecnie pracuje na stanowisku managera ds. klientów. Łukasz Polak opowiada, jak rozwijała się jego kariera, za co teraz jest odpowiedzialny i jak przebiegają nasze realizacje.

Pracujesz w uesie już od kilku lat, ale kiedyś zajmowałeś zupełnie inne stanowisko. Jak wyglądała Twoja droga do awansu?

Zatrudniłem się tutaj dokładnie w styczniu 2016 roku. Zaczynałem jako monter urządzeń elektroenergetycznych, ale już pół roku później zostałem koordynatorem projektów. Moje obecne stanowisko to manager ds. klientów. Zazwyczaj pracuję w terenie i wspólnie z Jackiem Pietrzykiem jestem odpowiedzialny za TAURON, czyli region południowy Polski. Zajmuję się pierwszym kontaktem technicznym; pomagam w doborze pewnych rozwiązań, a później dbam o sprzedaż. Można powiedzieć, że jestem wyspecjalizowanym doradcą techniczno-handlowym.

Przeczytaj również: Nowa era rozwiązań dla energetyki. Rozmowa z Jackiem Pietrzykiem

Uczestniczysz we wszystkich etapach inwestycji, które sprzedałeś i obsłużyłeś?

Staram się być obecny podczas każdej realizacji. Nie wszystkie sytuacje da się przewidzieć na etapie przygotowania oferty, dlatego to ważne, żeby doglądać prac na miejscu. Można wtedy reagować od razu na ewentualne problemy, rozwiewać niejasności czy stawić czoło sytuacjom, które mogą się pojawić w trakcie montażu. Ostatnio, na przykład, zajmowaliśmy się dostawą i montażem rozdzielnic niskiego napięcia w szpitalu w Legnicy. Byłem przy tym obecny, doglądałem prac i upewniałem się, że realizacja przebiega zgodnie z planem.

W uesie koordynatorzy aktywnie wspierają swoich handlowców. Ty również masz swojego człowieka w biurze, który pomaga w wycenie lub przygotowywaniu oferty?

Tak. Przedstawiciel handlowy oraz koordynator są w naszej firmie traktowani jako zespół. Podczas gdy mój współpracownik znajduje się na miejscu, ja zawsze jestem w biegu i dbam o kontakt z klientami. Niestety, nie zawsze mam czas, żeby usiąść przed komputerem i załatwić pewne rzeczy. Właśnie dlatego mam do pomocy koordynatora swoich projektów, Mateusza. Podczas gdy ja pozyskuję zamówienie, on zajmuje się koordynacją i przygotowaniem produkcji. Oczywiście cały czas pozostajemy w kontakcie i wszystkie projekty prowadzimy wspólnie.

Przeczytaj również: Od praktyk do pracy w uesa. Historia Jakuba, naszego Elektromontera Automatyka

Porozmawiajmy o współpracy z klientami. Zapewne często masz do czynienia z osobami, które wiedzą, że potrzebują energii, ale niekoniecznie znają się na branży energetycznej i na samych urządzeniach. Musisz wtedy tłumaczyć podstawy czy klient zdaje się na Ciebie całkowicie jako na eksperta?

Jest bardzo różnie. Wszystko zależy od tego, z jakim klientem mam do czynienia. Czasami spotykam się bezpośrednio z inwestorem, który wie, że chce coś kupić, ale nie ma o tym większego pojęcia. Istnieje też jednak grupa wykonawców, którzy doskonale rozumieją, czego chcą. Najłatwiej pracować z firmami, z którymi mam kontakt od samego początku. Nastawiam się na wieloletnie partnerstwo. Zamiast szukać przypadkowych osób, które nie byłyby przekonane do naszych usług, próbuję raczej zrobić dobry interes ze stałymi partnerami biznesowymi.

Co znalazłoby się na liście trzech najbardziej popularnych produktów uesy? Jakich realizacji podejmujecie się najczęściej?

Jesteśmy przede wszystkim firmą produkcyjno-dostawczą. Niekiedy bierzemy też jednak realizacje, podczas których dochodzą pomiary, montaż lub serwis. Najczęściej w portfelu zamówień uesy pojawiają się stacje transformatorowe, które są ściśle związane z naszą produkcją. Oczywiście tego typu urządzenia nie leżą na półce, najpierw trzeba je zaprojektować i stworzyć. Na drugim i trzecim miejscu są kolejno rozłączniki średniego napięcia oraz automatyka, czyli rzeczy, które wykonujemy w dziale niskich napięć.

Przeczytaj również: Stacja transformatorowa dla zakładu produkcyjnego. Realizacja dla firmy Dalpo

W ciągu kilku lat awansowałeś od montera do managera. Czy trudno w uesie w tak krótkim czasie pokonać tak daleką drogę?

Na pewno pomaga zaangażowanie. Możliwości awansu w uesie są i ścieżka kariery jest dosyć jasno określona. Wszystko jednak zależy oczywiście od tego, co dana osoba chce robić i w czym czuje się dobrze. Mamy monterów, którzy są świetnymi fachocami i lubią swoją pracę. Dla mnie lepszym kierunkiem okazało się stanowisko zarządzające, gdzie mogę łączyć kontakt z ludźmi z planowaniem zleceń.

Dziękujemy za rozmowę.