23 lut 2022

Szyjemy rozwiązania na miarę. Rozmowa z Robertem Barańskim, Koordynatorem projektów w uesa Sp. z o.o.

Robert Barański wspólnie z Jackiem Pietrzykiem, Dyrektorem ds. Klientów realizuje projekty zaawansowane technicznie i logistycznie dla wymagających klientów. Jak ocenia pracę w uesie po dwóch latach? Zapraszamy do lektury.

Trafił Pan z innej firmy do uesy dwa lata temu. Skąd wzięła się decyzja o zmianie pracy i z jakim doświadczeniem Pan do nas przyszedł?

Decyzja o znalezieniu nowego zatrudnienia wynikała z potrzeby zmiany. W poprzedniej firmie pracowałem wiele lat i poczułem w pewnym momencie, że czas na nowe wyzwania. Była to branża związana z produkcją maszyn, nie z energetyką, ale miałem do czynienia z automatyką. Pracowałem też przy rozdzielnicach o niskim napięciu. Nowością w uesie była dla mnie praca na średnim napięciu.

Czy miał Pan do czynienia z jakimiś realizacjami, które szczególnie zapadły Panu w pamięć? Coś Pana zaskoczyło?

W uesie pracuję nad dużymi, bardziej wymagającymi projektami, ale dzięki zdobytemu doświadczeniu w automatyce raczej nic mnie tutaj nie przeraża. To, z czym nie miałem wcześniej do czynienia, to betonowe kontenery – obudowy naszych stacji transformatorowych. W poprzedniej pracy to klient ustawiał sobie urządzenie, podczas gdy tutaj to ja jestem za to odpowiedzialny. Rysunek budynku, ułożenie wszystkiego w obiekcie, wykonanie wszystkich przepustów – to jest po mojej stronie i tym się właśnie ta praca różni. Nie mogę zapomnieć o najmniejszym drobiazgu, bo jeśli to się stanie, nasi pracownicy na montażu mają więcej niepotrzebnej roboty.

Zdarza się zapomnieć?

Na szczęście rzadko (śmiech). Staramy się dbać o to, żeby wszystko dostarczyć tak, jak trzeba.

Jak wygląda Pana dzień pracy? Jakie obowiązki ma Koordynator projektów w uesie?

Jednym z moich zadań jest wspieranie handlowca pod względem technicznym. Pomagam mu w przygotowaniu oferty pod tym kątem. Jeśli pozyskamy dane zlecenie, przyjmuję je w całości i uruchamiam odpowiednie działy w naszej firmie, niezbędne do jego realizacji. Wiem, co jest do zrobienia i co musimy dostarczyć, więc zlecam zadania odpowiednim osobom. Mamy wsparcie inżynieryjne, kiedy na przykład dla rozdzielnic średniego napięcia trzeba opracować obwody wtórne czy zabezpieczenia. Jeżeli zlecenie obejmuje monitoring zużycia energii, to mamy też dział naszych automatyków, którzy tworzą takie aplikacje wraz z wizualizacją tych procesów. Wypisuję im, co należy zrobić, jaki zakres monitoringu klient zamówił. A jeśli do wykonania są rozdzielnice niskiego napięcia, to wspólnie z naszymi specjalistami opracowujemy koncepcję dla klienta i po jego akceptacji przystępujemy do produkcji. Bardziej złożone projekty wymagają koordynacji pomiędzy działami, o których wspomniałem, wtedy ja jestem tym, który chodzi, marudzi i pyta, na kiedy to będzie (śmiech).

Pod Pana pieczę trafiają projekty zaawansowane, realizowane dla wymagających klientów. Jak uesa radzi sobie z takimi zleceniami porównując ją do konkurencji? Co wyróżnia nas na rynku w Pana ocenie?

W trakcie tych dwóch lat przekonałem się, że dużo rozwiązań szyjemy na miarę. Nie skupiamy się na rozwiązaniach sztampowych, standardowych, które oferuje duża część naszej konkurencji. Oczywiście inne firmy mają zapewnie doskonale dopracowane procesy produkcyjne i produkują urządzenia na skalę masową. W uesa w obszarze realizacji, którym ja się zajmuję raczej dopasowujemy rozwiązania pod wymagania klienta, przy zachowaniu najwyższej jakości i być może dla tego nie zawsze nasza oferta jest najtańsza na rynku. Oferujemy na przykład takie rozwiązania, jak monitoring zużycia energii elektrycznej i innych mediów, które instalujemy w rozdzielnicach średniego i niskiego napięcia. Te urządzania pozwalają na sczytywanie dowolnych parametrów sieci i wizualizację danych – lokalnie na panelach w stacji oraz w systemie SCADA na halach produkcyjnych czy na centralnych serwerach. Dane te wizualizujemy i archiwizujemy, zgodnie z życzeniem klienta.

Dodatkowo, dbamy o jakość. Działamy na renomowanych podzespołach i oprogramowaniu. Przykładem mogą być rozdzielnice średniego napięcia w izolacji SF6 produkcji Siemens, które są praktycznie bezawaryjne. Działają latami i praktycznie nic się nimi nie dzieje, a z rozwiązaniami konkurencji bywa różnie. W naszych stacjach transformatorowych nie instalujemy urządzeń nieznanych i niesprawdzonych marek. Jakość jest więc tutaj na wysokim poziomie i tym na pewno się wyróżniamy.

Kto odnajdzie się w uesie jeśli chodzi o pracowników? Jakie musi mieć cechy, żeby dobrze się tu czuć, nie nudzić się i jednocześnie sprawnie wejść do zespołu?

Jeżeli chodzi o Koordynatora projektów, to trzeba umieć pracować z ludźmi. Z jednej strony handlowiec cały czas potrzebuje ofert, bo im więcej ofert wychodzi, tym większa szansa na pozyskanie kolejnych zleceń. Z drugiej strony trzeba też pamiętać o głównym zadaniu, czyli realizacji projektów i wszystkich zadaniach z tym związanych. Trzeba więc być elastycznym, dbać o organizację pracy i umieć się komunikować z ludźmi.

Ma Pan dużo na głowie. Co robi Pan po godzinach, żeby oderwać głowę od zawodowych obowiązków?

Zdecydowanie koszykówka. Jestem kibicem Zastalu, staram się przyjeżdżać na każdy mecz. W zeszłym roku mecze odbywały się bez kibiców, teraz trybuny wracają, więc na pewno się wybiorę na niejedno spotkanie.

Dziękujemy za rozmowę.