31 maj 2021

Monitoring zużycia mediów – jakie możliwości oferuje przedsiębiorstwom? Rozmowa z Grzegorzem Tadrą

W jaki sposób monitoring zużycia mediów wspiera przedsiębiorstwa produkcyjne i dlaczego warto już teraz zacząć zbierać dane?

Grzegorz Tadra to Kierownik Działu Automatyki Przemysłowej w grupie uesa. Obsługuje duże zakłady, opracowując i rozwijając dedykowane systemy automatyki przemysłowej w wielu krajach, nie tylko Europy, ale i Świata. W jaki sposób monitoring zużycia mediów wspiera przedsiębiorstwa produkcyjne i dlaczego warto już teraz zacząć zbierać dane? Na te i inne pytania Grzegorz Tadra odpowiedział w krótkim wywiadzie. Zapraszamy do lektury.

Dlaczego zakłady przemysłowe decydują się na monitoring zużycia mediów? Co sprawia, że aplikacja marki uesa jest dla nich tak cenną inwestycją?

Aplikacja przede wszystkim dostarcza wiedzy, bez której trudno cokolwiek zoptymalizować albo poprawić. Pozwala przedsiębiorstwom zrozumieć, gdzie i na co wydają swoje pieniądze. Dzięki takiej aplikacji przedsiębiorcy wiedzą, jak szybko powstają produkty, gdzie występują najczęstsze błędy i co można zrobić, by ich uniknąć.

Co taki system monitoringu może mierzyć?

Możliwości pomiarów w przypadku systemów automatyki przemysłowej są praktycznie nieograniczone. Aplikacja może mierzyć każdego rodzaju media, jak zużycie prądu czy gazu, ale także inne media, które są zużywane w danej produkcji. Każdy parametr, który bierze w tym procesie udział pod kątem zużycia. Można mierzyć także liczbę produkowanych elementów i stworzyć całą jednostkę produkcyjną. Wtedy łatwo zauważyć, jak jakość poszczególnych mediów wpływa na produkt finalny, łatwo cofnąć się w procesach i zobaczyć, jaką jakość można osiągnąć przy zmianie wybranego parametru. Jeśli się okaże, że dany parametr pozwala na większe oszczędności, wtedy możemy świadomie zdecydować, czy go wprowadzić na stałe.

Czy monitoring zużycia mediów jest rozwiązaniem przeznaczonym tylko dla dużych zakładów produkcyjnych czy inne firmy mogą również z nich skorzystać?

Aplikacja jest dedykowana przede wszystkim firmom produkcyjnym, małym i dużym. Jej zaletą jest to, że można ją skorelować z efektem końcowym, czyli z produktem albo z obsługą, z danym operatorem, który coś aktualnie tworzy. Systemy monitoringu zaczynają się od dwóch punktów pomiarowych i mogą rozwijać się aż do tysięcy różnych pomiarów. Są więc w pełni skalowalne.

Kto decyduje o tym, co aplikacja będzie mierzyć? Czy pomagacie klientowi w przygotowaniu wytycznych do działania takiego systemu czy zazwyczaj otrzymujecie gotowe scenariusze?

Dokładnie wprowadzamy klienta w możliwości i zakresy pracy aplikacji. Najczęściej zalecamy, by taki scenariusz rozpocząć od samej góry. Czyli jeśli spojrzymy na energię elektryczną, to zaczynamy od głównego zasilania i od tego głównego źródła energii śledzimy jej dalszy rozpływ. Zadajemy sobie przy tym pytanie: dlaczego tak się dzieje? To pozwala nam na „schodzenie” niżej i śledzenie kolejnych elementów aż znajdziemy odpowiedź, skąd dany problem się bierze albo jak się to zużycie energii kształtuje.

Jak długo trwa wdrożenie aplikacji od kontaktu z uesa do faktycznego startu pomiarów?

Wdrożenia niewielkich systemów są bardzo ekspresowe, bo korzystamy z gotowych modułów. Wdrożenia dużych systemów, w zależności od potrzeb klienta, przeprowadzamy od dwóch do nawet sześciu miesięcy. Może to też trwać latami – mamy dużo klientów, u których rozwijamy dane systemy już od pięciu, sześciu lat i nawet dłużej.

Z czego wynika taka rozpiętość czasowa?

Cały czas pojawiają się aspekty, które warto zmierzyć, sprawdzić. Szukamy odpowiedzi na pytanie „dlaczego coś się dzieje”, a czasami po prostu mierzymy coś po to, by zweryfikować jakąś tezę albo by pokazać wyniki pracownikom, zarządowi. Klienci inwestują też w różnego rodzaju ulepszenia, więc chcą znać efekty tych ulepszeń. Te produkty cały czas żyją, pojawia się mnóstwo dodatkowych możliwości. Ponieważ aplikacja jest tworzona pod klienta, nie jest tak całkowicie szablonowa. Pozwala zarządzać procesami, zarówno przy zamawianiu mocy czy energii elektrycznej jak i jej zużycia w produkcji wyrobu finalnego.

Podsumowując: jakie są trzy największe korzyści z wdrożenia w swoim zakładzie monitoringu zużycia mediów? Dlaczego warto?

Po pierwsze, jeżeli na przykład zarządzamy zakładem, w którym opłaty miesięczne za energię elektryczną i inne media wynoszą od kilkudziesięciu do kilkuset i więcej tysięcy złotych to warto wiedzieć, jak ta energia jest zużywana i gdzie możemy szukać oszczędności.

Po drugie dlatego, żeby dużo lepiej ten zakład poznać, jego poszczególne działy. Patrząc na monitoring od razu wiemy, gdzie mogą nam się pojawiać problemy i wyeliminować je jeszcze zanim wystąpią. Na przykład, zwiększone, odbiegające od normy zużycie energii, może sugerować, że urządzenia nie pracują optymalnie.

Po trzecie dlatego, że w dzisiejszych czasach wszystko praktycznie generuje dane, a dane są podstawą do podejmowania świadomych decyzji. Jeżeli nie zaczniemy ich gromadzić, to przegapimy moment i szansę na optymalizację procesów czy wydatków w naszym przedsiębiorstwie.

Dziękujemy za rozmowę.

Monitoring zużycia mediów - jakie możliwości oferuje przedsiębiorstwom? Rozmowa z Grzegorzem Tadrą Monitoring zużycia mediów - jakie możliwości oferuje przedsiębiorstwom? Rozmowa z Grzegorzem Tadrą

Szukasz mądrych oszczędności w swoim zakładzie produkcyjnym? Skontaktuj się z nami i dowiedz się, jak system monitoringu mediów może Ci w tym pomóc i co wyróżnia naszą aplikację na rynku.